W cieniu sukcesów

„Każda firma potrzebuje doradcy biznesowego”. Tak z reguły brzmi opinia firm, które współpracowały z Marcinem Zarębskim i Instytutem Dobrych Praktyk Biznesowych. Usługi doradcze świadczy od ponad 20 lat, a w ostatnim czasie skupia się bardziej na lokalnym rynku, pracując, szkoląc i doradzając w oparciu o dofinansowania unijne. Osobom, które nie miały styczności z działalnością Marcina, dość trudno jest w paru zdaniach wytłumaczyć, na czym polega jego praca. Dlatego mamy nadzieję, że poniższa rozmowa rozwieje Państwa wątpliwości.
Wieść o pracy, którą wykonujesz, bardzo szybko rozchodzi się wśród firm. Dużo klientów trafia do Ciebie z polecenia?
Na ogół trafiają do mnie firmy właśnie z polecenia. Ludzie, którzy spotkali się z moją pracą doskonale wiedzą, jakie korzyści ona przynosi i chcą polecić moje usługi innym. Ostatnio słyszałem na przykład opinię, że jestem Magdą Gessler biznesu (śmiech). Inna sytuacja – jedna z uczestniczek szkolenia na telefoniczne pytanie „Gdzie jesteś?” odpowiedziała „U psychiatry”. A siedziała wówczas u mnie na sesji coachingowej. Czasem myślę sobie, że jestem odbiciem tego, co ludzie potrzebują.
Zazwyczaj jest tak, że ludzie wiedzą, czego potrzebują, czy musisz im pewne rzeczy uświadomić?
Bywa różnie. Najczęściej jest jednak tak, że samo zdefiniowanie problemu wydaje się bardziej istotne niż proponowane rozwiązanie. Ludziom często brakuje dystansu względem tego, co robią, nie mają też rzeczowej oceny sytuacji. Wynika to z tego, że prowadzony biznes traktują jak swoje dzieci, czyli bardzo emocjonalnie. Często też brakuje w firmie osób z odpowiednim doświadczeniem. Przedsiębiorcy zdobywają to doświadczenie, prowadząc jeden, dwa, góra trzy biznesy, dlatego ciężko jest im się oderwać od swojego pola i spojrzeć z szerszej perspektywy. Często są też osamotnieni w wielu kluczowych decyzjach i potrzebują konsultacji. Najczęściej proszą o radę swoich wartościowych pracowników. I to jest OK. Nie można takiemu pracownikowi odmówić szczerych chęci i że chce dobrze dla firmy. Ale jeśli właściciel spyta, czy warto zainwestować 5 milionów złotych i na pewien czas zadłużyć się, to dla takiego pracownika jest to abstrakcyjna sytuacja. Mimo swoich dobrych intencji będzie bał się o przyszłość firmy i zazwyczaj odradza wejście w niepewną dla niego inwestycję. W takim momencie potrzebne są specjalistyczne usługi dla biznesu, doradztwo w zakresie strategicznym – czyli to, czym na co dzień się zajmuję.
Rozwój oznacza pójście z duchem czasu i zmianę dotychczasowych nawyków. Ciężko takie stare przyzwyczajenia przełamać?
Często jest tak, że przez wiele lat pewne mechanizmy działają prawidłowo. Jednak rynek ciągle się zmienia. Wielu przedsiębiorców wchodząc w biznes nie jest świadoma konsekwencji przepisów prawnych, konieczności certyfikacji czy zdobycia odpowiednich uprawnień. A to jest konieczne, jeśli myśli się o rozwoju eksportu. Jest chęć działania i to jest super, ale potem przychodzą bariery, z którymi trzeba się zmierzyć. Pomagam te wszystkie kłody przeskakiwać. Z przyjemnością obserwuję jak wspomagane przeze mnie firmy się rozwijają, jak osiągają dojrzałość organizacyjną, sprawność i jak mają wyniki finansowe na zupełnie innym, wyższym poziomie. Z mojej perspektywy każda firma jest ciekawa. W każdej można znaleźć potencjał i poszukać dobrze przemyślanych oszczędności. Uważam też, że wszystkim przedsiębiorcom należy się szacunek, bo wykonywana przez nich praca najczęściej nie jest rozumiana. Można oceniać jej rezultat, patrząc np. na siedzibę firmy czy jej budynki, ale za tym stoją dziesiątki trudności i wiele godzin stresu.
Pracujesz z najróżniejszymi branżami, jest chyba rzeczą niemożliwą, by znać się szczegółowo na każdym rynku. Na czym polega więc Twoja wszechstronność?
Można odnieść takie wrażenie, że działam sam, więc muszę się na wszystkim znać. Nie do końca tak jest. Prawda jest taka, że pracuję z wieloma specjalistami w odpowiednim zakresie i bardzo często moim zadaniem jest zintegrowanie rozproszonej wiedzy. Porównam to do jakiegokolwiek powiatu w naszym kraju. Mogę nie znać wszystkich miejscowości czy atrakcji turystycznych, które oferuje dany region. Ale jestem go ciekaw, wsiadam w samochód, zwiedzam i poznaję.

Zupełnie inaczej podchodzi się też do poznawania powiatu, jeśli wcześniej widziało się wiele różnych zakątków świata.

Tak. I ta wiedza o innych obszarach, to doświadczenie mi się przydaje. Pracowałem z różnymi firmami, polskimi, czeskimi, skandynawskimi, holenderskimi i amerykańskimi. I wszędzie jest inaczej. Nie jestem też fanatykiem jednej, konkretnej metody.
Używasz zatem metod uniwersalnych? Mechanizmów wspólnych dla wielu gałęzi biznesu? Czego przede wszystkim uczysz?
Znajomość takich mechanizmów na pewno jest przydatna. Ale w grę wchodzi też moja wrodzona ciekawość. Interesują mnie ludzie i ich historie, fascynuje mnie biznes, sposób w jaki jest prowadzony i jak się rozwija. A uczę przede wszystkim strategii i planowania, które w biznesie są niezwykle istotne. Wdrażam też programy rozwojowe zarówno dla kadry menedżerskiej, jak i dla specjalistów, każdy z indywidualną ścieżką rozwoju.
Co w takim razie firmy najbardziej sobie cenią we współpracy z Tobą?
Opinie są różne, ale wśród nich jest m.in. bezpieczeństwo. Firmy cenią sobie, że jestem pewnego rodzaju polisą, która chroni przed popełnianiem błędów. Chociaż jeden z moich ostatnich klientów powiedział, że nie bezpieczeństwo było dla niego najważniejsze, ale rozwój. Rzeczywiście, w swojej pracy dbam o to, by rozwój był dobrze poukładany i przewidywalny, a nie zaskakujący i skokowy, ponad siły przedsiębiorcy. Zwracam też uwagę na tymczasowość pewnych rozwiązań. Takich systemów prowizorycznych widziałem bardzo dużo i wiem, że czasem trudno jest spojrzeć na swoją działalność szerzej i wdrożyć pewne usprawnienia.
Co jest dla Ciebie najistotniejsze w Twojej pracy?
Najważniejsi są dla mnie ludzie. Wierzę w każdego pracownika, szukam jego atutów, nie punktuję za to, z czym się boryka, bo każdy ma prawo do błędów. Uważam, że zawsze warto inwestować w człowieka, bo zwrot tej inwestycji naprawdę potrafi zaskoczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *